Pomoc Ukrainie – Fundacja Ręka Wielkiej Pomocy

Przed 24 lutego 2022 r. Fundacja RWP zajmowała się pomocą niepełnosprawnym dzieciom.

Ale po inwazji Rosji na Ukrainę nie mogliśmy biernie patrzeć na makabryczne wydarzenia i tysiące pokrzywdzonych osób za polską wschodnią granicą.

Zarząd i pracownicy Fundacji zdecydowali się na podjęcie działań, mających na celu wsparcie Ukraińców jedzeniem, ubraniami oraz medykamentami.

Czyli wszystkim co można nazwać pomocą humanitarną.

Nasze oddziały w całej Polsce zmieniły się w magazyny żywności, odzieży, medykamentów, środków higieny osobistej oraz różnego rodzaju niezbędnego sprzętu.

To wszystko przynosili i przekazywali nam Polacy, Ukraińcy, Białorusini, którzy chcieli dołączyć do niesienia pomocy.

Z czasem połączyliśmy swój wysiłek z innymi organizacjami społecznymi i charytatywnymi, żeby w tak trudnym dla naszych sąsiadów czasie okazać im wsparcie na maksymalnie szeroką skalę.

Oprócz zwykłych ludzi do naszej inicjatywy dołączyło wiele firm i organizacji, dzięki którym udało się zorganizować dostawy przesyłek z pomocą z takich krajów jak USA, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Norwegia i wiele wiele innych.

Codziennie w ciągu pierwszych kilku miesięcy wysyłaliśmy w Ukrainę po pięć-sześć pełnych zaopatrzenia samochodów dostawczych.

Wysyłaliśmy je przede wszystkim do ludzi znajdujących się bezpośrednio w regionach konfliktu oraz przesiedlonym osobom w potrzebie.

Wraz z wysłaniem pomocy humanitarnej dostrzegliśmy niezapewnioną potrzebę w pomocy militarnej.

Siły Zbrojne Ukrainy oraz inne ukraińskie jednostki wojskowe potrzebowały dużej ilości amunicji i sprzętu militarnego o wysokiej jakości.

Zaczęliśmy szukać, gdzie możemy znaleźć oraz kupić najprostszą amunicję: hełmy wojskowe, kamizelki kuloodporne, termowizory, apteczki taktyczne, optykę etc.

Krytycznie ważna była przy tym kwestia niezawodności producentów i dostawców. Odbyliśmy mnóstwo spotkań, by odszukać kompetentne oraz zaufane osoby posiadające przetestowaną i certyfikowaną amunicję w dużych ilościach.

Warto też dodać, że Fundacja musiała przejść przez trudny proces otrzymania niezbędnych zezwoleń oraz innych dokumentów pozwalających legalnie kupować oraz dostarczać sprzęt i amunicję.

Na froncie biurokratycznym zwyciężyliśmy, jak Ukraińcy zwyciężają na froncie prawdziwym.